Komentarze: 4
stanąłem na rozdrożu, w którą pójść stronę
obie drobi do zatracenia prowadzą
obie drogi naznaczone bólem są
wybór trudny ale wybrać muszę
kto mi wskaże kierunek kto poprowadzi mnie
pierwsza droga, drogą samotności jest
serce swe zamknę i ruszę ku nicości
samotnie podążał będę z zamkniętymi oczami
aż po kres swych dni
przed nikim serca nie otworze
by zimny sztylet nie przeszył go
druga droga, drogą odrzucenia jest
ile razy serce musze otworzyć
ile razy zostanie odrzucone
by w końcu miłość znalazło
ile musi bólu znieść
ile razy złamane będzie