Komentarze: 7
Te wakacje są do dupy....mój związek się pierdoli mam dość tego wszystkiego...jest mi ciężko i źle nie wiem co mam robić...boje się że to może się skończyc....i nie chce żbyś obwiniał mnie za to ty.....bo ja nie zaczynałam rozmowy z tą ździrą która jest już martwa....Nie wiem czemu ale chciałabym oddać się w długo wieczny sen....i nie budzić się a śnić o tym co jest moim marzeniem....ono się nigdy nie spełni wiem to i Ty o tym też wiesz....nie wytrwamy tak długo to co ty mi mówisz.....jest dla mnie ważne ale sama nie wiem czy myśle że mówisz całą prawde....moje zaufanie do Ciebie opada...tak naprawde poznaje jaki jesteś....i zaczynam się bać......kocham cie ale to nic nie zmienia....robisz rzeczy o których nie dowiaduje się od Ciebie tylko inni jacyś ludzie pisza mi e-maile jaki jesteś co robisz....jak ja mam się z tym czuć....kocham ale nie wierze już w nic nawet w to że teraz bedziemy razem....mam przeczucie że zakończysz ten interes ze mną i odejdziesz tak jak odchodzili inni.....i znów zostane sama nad przepaścią w którą rzucie się i zniszcze słowje życie....