Komentarze: 8
Od pewnego czasu zauważyłam, że wszystko wokół bardzo szybko sie zmienia....świat....ludzie...uczucia....:( Miedzy mną a Kamilem jest teraz wszystko inaczej buli się to....ale sama nie wiem czy to się da zmienić?Siedze sobie sama w domu i tak właśnie myśle nad tym wszystkim....kiedyś było inaczej teraz wszstko się pierdoli...kiedyś nasza miłość była najpiękniejsza najważniejsza ale teraz to sama nie wiem czy tak jest....mam wrażenia że poprostu nudze sie mu i takie tam sprawy....poza tym od pwenego czasu znowu wszystko mi się pierdoli....dosłownie cały świat całe moje nędzne życie...czuje sie jak więzień zamknięty w własnych problemach i smutkach źle mi z tym i tak naprawde nawet nie mam z kim o tym pogadać:(....stare znajomosci mi się pourywały...nie mam tych przyjaciół którym mogłam powiedzieć wszystko....Jest Kamil jemu moge to powiedzieć....ale czy wszystko?....ale czy ja chce z nim o tym gadać?....chyba nie chciałabym pogadać o tym z kimś kogo kiedyś miałam za przyjaciela ale tej osoby już tak jakby w moim życiu nie ma i kurwa mać żałuje....żałuje tego jak cholera....ale na to już nie ma rady....nic tego ani nawet nikt tego nie zmieni bo już kontakt sie urwał....a nawet ta osoba zapomniała ile razem przeżyliśmy ile wspólnych rozmów rad ile łzów wylanych w poduszke ile radosci i zabawy ile smutku i bólu....ile miłości braterskiej miedzy nami,tego nie ma, znikło i ja nawet nie wiem kiedy?,dlaczego?......