Na sylwka byłam u Jagody był też:mój Kamil, Kuba, Szymon, Iza i Jagoda potem taki gostek jeszcze przyszedł na chwile...ale było super naserio.... Jagoda się najebała i obżygała se pokuj przyszła jej babcia na kontrolke a Jagoda najebana siedziała i się na nią gapiliśmy jak na ufo.....Szymon też żygał, ale jedno mnie wkurzyło nie najebałam się byłm tylo wstawiona....Muzyka cały czas na maksa leciała a my się przy niej wspaniale bawiliśmy he...Kamil oblał mnie szklanką wody,łajza jedna... Jagoda tańcząc...wyjebała sie i wstać nie umiała... Iza se zrobiła tatułaż i nie mogła pić biedulka, o 00.00 wyszliśmy na dwór i piliśmy szampana po którym chciało mi się żygać,fajerwerki były fajne,ale nie ma jak to na rynku... wpiłam też za zdrowie innych....moich przyjaciół... Potem okazało się,że u Jagody w domu straszy...naserio coś nam co chwile klupało do drzwi, jak Jagoda leciała szybko otworzyć drzwi to nikogo tam nie było, nie było też możliwości by ktoś tak szybko zszedł z tych schodów a są one wąskie i dużo ich... za każdym razem jak coś pukało do drzwi to nie słyszałąm tego tylko ja a też cała reszta...dziwne...potem jakieś dziwne głosy....Kuba zaczoł mi opowiadać film ring...i spać nie umiałam ze strachu, że za chwile wyłoni mi się z telewizora dziewczynka cała zgnita, zeżarta i umarło-żywa....ciary mi co chwile przechodziły.... Jak niektórzy poszli spać ja z Kubą oglądaliśmy w tv pornole,kamil tylko nażekał co my to oglądamy a ja z Kuba zjebani byliśmy ze śmiechu...W kuchni syf jak w burdelu, wszystko porozlewane, zmazane dosłownie aż się odechciewało wszystkiego:)Ale normalnie było zajebiście nawet mi się nie chce wszystkiego pisać...najśmieszniej było jak Jagoda się najebała hehe....no i Szymon też...Kamil z Kubą też dużo wypili ale byli tylko wstawieni....heheh ten dzień będe wspominać szczególnie... Może na następny rok szkolny będe chodziła do klasy z Jagodą...bo może też ona pujdzie do Ekonoma...:)