Komentarze: 3
Już po świętach jakże bardzo się ciesze....nareszcie...choś powiem że prezenty były zajebiste i od Kamila też:)...klimat taki dziwny ale nawet fajnie było prócz tych spraw religijnych... W piątek byliśmy wszyscy na medium...Przyszli po mnie Kuba i Szymon potem razem z Kamilem poszliśmy na przystanek przed roko i tam spotkaliśmy całą resztę bandy... W środku były zjeby hehe chciałam oblać Kamila tonikiem ale niechcący trafiłam trochę dalej w drugi boks w jakiegoś gościa hehe...ale się z niego napierdalałam hehe...cały mokry...Krystian się zajebiście najebał...A co Do Kamila D.to hym...przysiadł się do mnie i rozmawialiśmy o jego sytuacji...kurde myślałam, że się popłaczę...:(Ale nie będę pisać o co chodzi bo pewnie by tego nie chciał...Ale ogólnie mi się podobało:)
Teraz Sylwester się zbliża.... nie miałam pomysłu gdzie tu iść,ale wczoraj zadzwoniła do mnie Jagoda, że organizuje imprezke w domu i zaprosiła mnie z Kamilem... idziemy do niej...będą też moi kuzyni:)już się nie doczekam...To będzie sylwester...:)
Co do Larsi to przepraszam Cie za wszystko to znów moja wina...i za to że nie przyszłam wczoraj....:(ale naprawde fatalnie się czułam po roko...zrozum mnie...:(ale i tak Cię kocham...
Życzę wszystkim zajebistego Sylwestra i Szczęśliwego nowego roku 2004!!.....