Komentarze: 1
Dziś mam bardzo wyczerpujący dzień... zrana wybrałam się na miasto po prezenty...hym... mamcia nic narazie mi nie kupiłam bo nie znalazłam odpowiedniej rzeczy.... moja siostra kupiła se narazie spodnie, ale pech chciał, że je gdzieś zgubiła, albo jak byliśmy w sklepie, albo jak byliśmy na targu...ma wałka...ale szkoda mi się jej zrobiło :(
Potem qurwa musiałam iść do kościoła... jakie nudy, nie da się tego opisać...kurde jutro mam sprawdzian a nic nie umię i będą problemy... hehe mam występ z kumpelami w szkole, mamy śpiewać na jasełkach dla nauczycieli...potem ja mam w Żorach występa wokalnego... ale siara... wujek łoś mnie zapisał i nie ma odwrotu... ale nic może się uda hehe... ale siara :) kończę nie mam co pisać... Nati ale w piątek będzie jazda hehe....