mar 01 2004

Żle...:( bardzo Żle...:(


Komentarze: 2

Błękitnego nieba bladość
Rani chłodem ciało me
Pajęczyna nocy pękła
Od snów uwalniając mnie
 
Snów duszących tak jak dym
Dym ze stosów zapomnienia
Które płoną każdej nocy
Paląc oczy blaskiem płomienia
 
     W snach gdzie stosy płoną wieczne
     Jestem ja i jesteś ty
     Ogień pali nasze serca
     W twoich oczach widzę łzy
 
Noc więzieniem moim jest
Kryształową klatką snów
Wraca dzień uwolnić mnie
Odpoczynek dać mi znów
 
Lecz gdy tylko zajdzie słońce
Księżyc będzie panem nieba
Wrócą koszmar ogień stosy
 
     W snach gdzie stosy płoną wieczne
     Jestem ja i jesteś ty
     Ogień pali nasze serca
     W twoich oczach widzę łzy

diablica_salem : :
02 marca 2004, 07:14
heheheheh w miare w porządku...ale jestem powalona...wiem o tym:)
soczewka
01 marca 2004, 18:50
hmm...masz bardzo interesujacy blog,ale wydaje mi sie ze takie straszne i ponure tlo nie pasuje do dziewczecej natury,ale to chyba zelezy od gustu,wiesz nie zrozum mnie zle, ale gdybym byla twoja znajoma zczelabym sie zstanawic czy z toba wszystko wporzadku:) pozdrawiam

Dodaj komentarz