Po medium...
Komentarze: 9
Wczoraj bylismy na medium...ja, Kamil N. Bossy, Kamil S. i dla mnie nie było tak źle tylko, że oni chyba najlepiej się nie bawili :( I jak zwykle troche za dużo wypiłam potem załatwiałam potrzeby w lesie ale taki nie przyjemne...:)...Dużo gadałam z kamilem o jego sytuacji itd...jemu naprawde musi być ciężko i źle...ale ja tu chyba nic nie ździałam bo trzeba być twardym i dwać sobie samemu rade..ale jakby chciał to jestem....I kurde zaś Andrzej mnie zaczepił kretynek jebany jeden...człowieku czy to do Ciebie nie dociera że mam cie w czterech literach głęboko gdzieć....???....
Kurde czyżby te uczucie znów wracało...boje się i nie wiem co robić...ale to jest moja sprawa i chyba nikt o niej nie powienien wiedzieć tylko ja to musze jakoś ułożyć żeby nie było nieporozumień...ale boje sie że coś się zmienie i zostaną zranione pewne osoby....:( a zesztą to nie ważne.......
A odnosząc sieę do Jadzi to powiem jedno jesteś egoistko i potem twierdziesz że Cie ludzię nie lubią widocznie twoje zachowanie hamskie i podła nie podoba się innym.......zastanów się laska co ty wogóle robisz.....
Dodaj komentarz