Co za dzień...:(
Komentarze: 6
Wczoraj był strasznie dziwny i głupowaty dzień... Najpierw na 9.00 był egzamin z maty...i oczywiście wszystko zjebałam....bo prawie nic nie zrobiłam yno zadania zamkniete....potem po egzaminie wybraliśmy się prawie wszyscy na piwko...siedzieliśmy na takim placu i gadaliśmy....stwierdziłam że moja klasa jest naprawde zajebista...potem poszliśmy do domu....o 16.00 przyszedł po mnie Łukasz i Hania bo szliśmy na dyske ale szkolną...po drodze wpadlismy po Karo a reszta czekała pod szkołą....poszli kupić 2 jabole i 2 wódy.....każdy z nas się napił....lecz ja naprawde jakieś po 4 łyki z każdego bo mi to nie wchodziło....potem poszliśmy na sale bawiliśmy się aż zauważyłam że Tadziu z Piotrkiem znikli i długo ich nie było....po jakies godzinie chyba przyszli Piotrek najebany totalnie obrzygał sale i ubrania ludzią...potem wyprowadziliśmy go na korytaz...a Tam kłosok pytała czy jest wastawiony a my z Hanią że nie...ale potem nauczyciele sie kapli i wzywali jego matke.....podobno wyjebał się na schodach i karetka po niego przyjechała.....potem Stępnowska przeszukiwała wszystkim plecaki......i wiem że nasza klasa będzie miała totalnie przejebane.....ale szkoda mi było Pitera.....poza tym powdziłam się tam z Kamilem...bo mnie wkurzył....bo był zazdrosny :(.........ale jest juz ok.....stwierdziłam że ten dzień dla Wszystkich był koszmarny....dla Karo Hani Mnie Piotra Sabiny Kamila Tadzia Kudlanki a czy dla Dri to nie wiem ona chyba jedynie się fajnie bawiła.........................Co za dzień....nie nawidze takich dni.....Jeszcze jestem wkurwiona na maksa bo kurwa tak za tydzień w czwartek mieliśmy pisać klasówke z fizy i ja tez bo jestem zagrożona i kurwa nie moge isc bo mam wezwanie do sadu cholera...nie wiem co zrobic nie bede tego pisac na wyrownawczych bo nie bedzie nikogo i nie ściągne nic.....kurwa kurwa kurwa.......
I jeszcze w dodatku dziś jest 6.05 już rok od jego smierci....kurwa jebany dzień
Dodaj komentarz