Archiwum styczeń 2004, strona 2


sty 02 2004 Ostatnio to moja ulubiona piosenka:)
Komentarze: 2

Nienawidzę


Czasami moim czujnym uchem
Wyszukuje pośród twoich marnych słów
Te, które mnie najbardziej śmieszą
Biorę do ręki je i zgniatam tak jak list
Całując moją obojętność, używasz moich min
Do swojej nędznej gry,
Którą nazywasz swoim życiem
Spróbuj mojego dnia a sparzysz się jak ćma
Dotyka mnie. Próbuje sobą przygnieść.
Nie rozumie prostych słów
Uśmiecha się głupio
Gorączkowo myśli o mojej nagłej śmierci


Ref: Nienawidzę, kiedy zawsze mówisz "Tak"
Nienawidzę twoich mokrych o mnie snów
Nienawidzę kiedy mówisz, że mnie znasz
Nienawidzę gdy próbujesz żyć jak ja
Każdy zakątek mojej duszy
Próbujesz wniknąć tam, zanurzyć się do dna
Pytasz, czy coś mnie jeszcze wzrusza
Odpowiadam Ci - twój udawany ból.

diablica_salem : :
sty 02 2004 Ale był zajebisty sylwester:)
Komentarze: 6

Na sylwka byłam u Jagody był też:mój Kamil, Kuba, Szymon, Iza i Jagoda potem taki gostek jeszcze przyszedł na chwile...ale było super naserio.... Jagoda się najebała i obżygała se pokuj przyszła jej babcia na kontrolke a Jagoda najebana siedziała i się na nią gapiliśmy jak na ufo.....Szymon też żygał, ale jedno mnie wkurzyło nie najebałam się byłm tylo wstawiona....Muzyka cały czas na maksa leciała a my się przy niej wspaniale bawiliśmy he...Kamil oblał mnie szklanką wody,łajza jedna... Jagoda tańcząc...wyjebała sie i wstać nie umiała... Iza se zrobiła tatułaż i nie mogła pić biedulka, o 00.00 wyszliśmy na dwór i piliśmy szampana po którym chciało mi się żygać,fajerwerki były fajne,ale nie ma jak to na rynku... wpiłam też za zdrowie innych....moich przyjaciół... Potem okazało się,że u Jagody w domu straszy...naserio coś nam co chwile klupało do drzwi, jak Jagoda leciała szybko otworzyć drzwi to nikogo tam nie było, nie było też możliwości by ktoś tak szybko zszedł z tych schodów a są one wąskie i dużo ich... za każdym razem jak coś pukało do drzwi to nie słyszałąm tego tylko ja a też cała reszta...dziwne...potem jakieś dziwne głosy....Kuba zaczoł mi opowiadać film ring...i spać nie umiałam ze strachu, że za chwile wyłoni mi się z telewizora dziewczynka cała zgnita, zeżarta i umarło-żywa....ciary mi co chwile przechodziły.... Jak niektórzy poszli spać ja z Kubą oglądaliśmy w tv pornole,kamil tylko nażekał co my to oglądamy a ja z Kuba zjebani byliśmy ze śmiechu...W kuchni syf jak w burdelu, wszystko porozlewane, zmazane dosłownie aż się odechciewało wszystkiego:)Ale normalnie było zajebiście nawet mi się nie chce wszystkiego pisać...najśmieszniej było jak Jagoda się najebała hehe....no i Szymon też...Kamil z Kubą też dużo wypili ale byli tylko wstawieni....heheh ten dzień będe wspominać szczególnie... Może na następny rok szkolny będe chodziła do klasy z Jagodą...bo może też ona pujdzie do Ekonoma...:)

diablica_salem : :