Archiwum kwiecień 2005


kwi 08 2005 Papież
Komentarze: 4

 

 

 

..............ZNIKNOŁ Z NASZYCH OCZU ALE W SERCACH POZOSTANIE NA ZAWSZE...............

Tak bardzo nam Go wszystkim brak....tak bardzo dobrym człowiekiem był.... tak bardzo Go wszyscy Kochamy....Tak bardzo On wszystkich kocha nas.....Teraz jest w lepszym świecie należał mu sie zasłużony odpoczynek...i tak zaniedługo każdy z nas się z nim spotka....

diablica_salem : :
kwi 08 2005 Samotność
Komentarze: 3

 

 

 

"Kiedy Cię nie ma
 oczy ręce usta
 proszą -
 Bądź"

"Usta nie całowane
schną z samotności
każdego ranka
powoli spada
kolejna sucha warstwa

Czerwień coraz bledsza
Cisza coraz głębsza"

"Już od tak dawna
grasz na strunach moich włosów
Delikatnie wydobywasz
srebrne dźwięki
codziennością przysypane

Śpiew i szept
śmiech i łzy

Ostatnio łzy
już tylko łzy"

Nie potrafię już opisać mej rozpaczy mego cierpienia...nie potrafię już tak dalej żyć...Wciąż go kocham i tęsknię szalenie powiedzcie mi jedno dlaczego to koniec nie chcę tego nie potrafię znieść tej myśli chcę wrócić....nie płakać chcę jego usta całować chcę do jego ramion się przytulać... chcę godzinami w jego oczy patrzeć.... chcę w końcu zacząć żyć.....Chcę w końcu być z nim......:(

diablica_salem : :
kwi 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Nie wiem dlaczego ale ten tekst pasuje bardzo do mojego zycia do moich myśli....
Telefon dzwoni, mam to gdzieś
Kolejna szklanka spada trupem w dół
Nieważne jutro ani dziś
Nie cierpię ludzi, nienawidzę żyć
Do wczoraj miałeś mnie codziennie
Razem spoceni, pozbawieni sił
A dziś się znów nic nie liczy
Znowu udaję, że nie kocham cię 

gryzę ciebie, krzyczę bądź 
nie chcę być tu, uciekaj stąd 
piję dużo i udaję, że to sen.

Nie mam pojęcia, kto był dzisiaj ze mną
Za szybko skończył i uśmiechnął się
Leżałam chwilę przerażona jęcząc i
Udawałam, że nie tęsknię nie

konam już tak któryś dzień
i wyglądam jak swój cień
Nigdy nie powiem tobie, że to ty.

diablica_salem : :
kwi 02 2005 Przejebane
Komentarze: 2

Dziwnie się czuje...jakaś pustka we mnie jest...nie wiem co mam mysleć...nie wiem nawet czy cokolwiek czuje...Taka szarośc i beznadzieje tkwi we mnie...jeszcze to paskudne uczucie i brak drugiej osoby...nie mam sie do kogo przytulić w taki sposób jak bym chciała...nie mam kogo kochać....bo przeciez po co mam kochać osoby które kochają ale nie mnie...tak mi smutno i wogóle nie nawidze byc sama to takie okropne....brak mi wszystkiego...brak takiej meskiej strony...brak mi.......Chce mieć faceta na stała na zawsze....chce go kochac,zeby on kochał mnie chce dla niego zyc i byc jego całym swiatem tak jak kiedyś dla K.N.....:(;(....kurwa nie chce być sama to takie okropne i boli i smutno i wogóle beznadzieja....Jeszcze Wczoraj byłam u Jagody i żesmy se troche wypiły pogadały i porobiły zjeby byłysmy na takiej polanie w nocy i było tak zajebiście gołe niebo nad nami i pełno gwiazd i rozmowy w toku....wróżyłam nam w domu z kart...i takie rzeczy mi powychodziły...a najlepsze to ze sie wszystko zgadza z K.S.A.....zjeby jak nie powiem co....i wogóle se tak siedzimy i dzwoni jej matka Papiez nie zyje...a my rybka i oczy zalane łzami....no ale potem sie okazało że zyje ale i tak jest paskudnie z jego stanem....Co jak co ja w Boga nie wierze ale Papiez jest the best....podziwiem i doceniam go za to co zrobił dla ludności....że jest człowiekiem który zyje miłościa i kocha wszystkich bez wyjatku....że jest tak pełny wiary....nie znam drugiej takiej osoby jak on....jestem tolerancyjna i za to po podziwiam i jest coolll.....Kazdy teraz zyje z mysla o tym co sie z nim dzieje...kazdy chce dobrze...ale to jest logiczne że to jest taki wiek i juz za niedługo otworzą sie jasne bramy w których strone On pójdzie.....zresztą tak jak kazdy z nas...

diablica_salem : :